Pierwszy konkurs wygrany - u Blanki z bloga Mój zakupoholizm
A sponsorem konkursu była marka
Chcecie dowiedzieć się, co dostałam?
1. Krem na dzień i noc do cery tłustej i mieszanej
2. Żel do mycia twarzy
3. Odżywczy balsam do ciała
3. Termoaktywne serum wyszczuplająco-antycellulitowe na brzuch i pośladki
4. Krem do stóp z pękającą skórą pięt
5. Odżywczy krem do rąk
6. Oczyszczająca maseczka do twarzy
7. Nawilżająca maseczka do twarzy
8. Chusteczka samoopalająca do twarzy i ciała.
2. Żel do mycia twarzy
3. Odżywczy balsam do ciała
3. Termoaktywne serum wyszczuplająco-antycellulitowe na brzuch i pośladki
4. Krem do stóp z pękającą skórą pięt
5. Odżywczy krem do rąk
6. Oczyszczająca maseczka do twarzy
7. Nawilżająca maseczka do twarzy
8. Chusteczka samoopalająca do twarzy i ciała.
Ja z mojego zestawu jestem bardzo zadowolona, bo nie wszystko jest przeznaczone tylko do jednej partii ciała, a można zaobserwować dużą różnorodność. Kilka rzeczy już przetestowałam - zapachy są cudowne! Krem do twarzy nie ma parafiny w składzie, na co ostatnio zwracam ogromną uwagę. Krem do rąk chyba zdeklasował moją ukochaną Isanę, a ten do stóp - działa!
Więcej recenzji spodziewajcie się wkrótce :D
Więcej recenzji spodziewajcie się wkrótce :D
Kolejna paczuszka, której wyczekiwałam z utęsknieniem, przywędrowała do mnie od Karoliny. W ogóle to zadziwiła mnie, gdyż dostałam od niej informację, że jest chora i muszę poczekać na paczkę - w niczym mi to, rzecz jasna, nie przeszkadzało! A jaką niespodziankę miałam, gdy w poniedziałek (zeszły - wiem, mam zacofanie) na moim łóżku znalazłam skrzętnie zapakowaną paczkę - jak Ty to zrobiłaś, Dziewczyno! :D
W ogóle na wstępie zaznaczę, że od zawsze chciałam wypróbować serię Tutti Frutti, zawsze jednak nie było mi po drodze - a tu paczajcie!
1. Opalizujący olejek do kąpieli - teoretycznie ma się go wlewać do wanny, ale nie byłabym sobą.. Poza tym nie posiadam wanny... Stąd ten ubytek w butelce, że wypróbowałam go pod prysznicem. Ochy i achy...
2. Mus do ciała - aż go sobie zostawię na cieplejsze czasy, bo ma tak egzotyczny zapach!
3. Peeling do ciała - nie używałam nigdy peelingów, ale chyba zacznę skuszona zapachem i formułą - bo nie jest pędzony na parafinie! Brawa!
4. Mgiełka Avon wiśniowa - nie wonia mi to wiśnią, ale cięższy zapach ideolo na zimę, mi odpowiada
3. Peeling do ciała - nie używałam nigdy peelingów, ale chyba zacznę skuszona zapachem i formułą - bo nie jest pędzony na parafinie! Brawa!
4. Mgiełka Avon wiśniowa - nie wonia mi to wiśnią, ale cięższy zapach ideolo na zimę, mi odpowiada
5. Dwa lakiery do paznokci - na zdjęciu u Karoliny nie wyglądały tak pięknie, na moim też nie. Czerwony miałam już na pazurkach. Z miejsca został ulubieńcem mym!
Dotrwałyście do końca? Buziaki :*
Dotrwałyście do końca? Buziaki :*
gratuluję :))
OdpowiedzUsuńfajne kosmetyki. na pewno chętnie przeczytam recenzję za jakiś czas.
obserwuję i liczę na to samo
http://xiness.blogspot.com/
Dziękuję, postaram się ogarnąć post z recenzją w najbliższym czasie :)
UsuńGratuluję wygranych! Jeśli były to konkursy na słowotwórstwo, to tym bardziej brawa :)
OdpowiedzUsuńTak, na kreatywną odpowiedź :) Dziękuję :D
UsuńNie ma za co Kochana :) na prawdę napisałaś piękną odpowiedź, a mam nadzieję, że kosmetyki Ci dobrze posłużą :)
OdpowiedzUsuń