I znowu zniknęłam na jakiś czas. Ambitnie podeszłam do moich wakacji - siedzę z nosem
w książkach, zakuwam biologię do matury. Dziś wychodzi mi to już uszami, dlatego postanowiłam wieczorną porą nabazgrać post dla Was. Długo się nad tym nie zastanawiałam - chcąc nawiązać do poprzedniej notki lajfstajlowej, dziś przedstawię Wam, czego w obecnie panującej modzie nie rozumiem, zrozumieć nie chcę i strawić nie mogę. Oczywiście szykuję się na negatywne komentarze, bo gust jest jak.. głowa - każdy ma swoją. Gotowi?
w książkach, zakuwam biologię do matury. Dziś wychodzi mi to już uszami, dlatego postanowiłam wieczorną porą nabazgrać post dla Was. Długo się nad tym nie zastanawiałam - chcąc nawiązać do poprzedniej notki lajfstajlowej, dziś przedstawię Wam, czego w obecnie panującej modzie nie rozumiem, zrozumieć nie chcę i strawić nie mogę. Oczywiście szykuję się na negatywne komentarze, bo gust jest jak.. głowa - każdy ma swoją. Gotowi?
1. Wszechobecne łańcuchy
Naprawdę? Dwie rzeczy kojarzą mi się, gdy widzę kogoś z takim żelastwem na szyi - czarnoskórzy raperzy oraz mućki. Nie podoba mi się, nie założę. Przecież jest mnóstwo innych, piękniejszych naszyjników...
2. Czapki-skarpety
Jestem smerfem, tyle w temacie.
BTW - nie za gorąco pani na pierwszym zdjęciu?
3. Więzienne pasy
To miało chyba wyszczuplać, czy coś... Najśmieszniejsze są leginsy czy spodnie w taki wzór - idealnie podkreślają wszelkie krzywizny. One naprawdę nie pomagają.
4. Lew zaczesał mi grzywkę
Z przodu może się komuś podobać. Smętnie wiszące strąki z tyłu + codzienne zużywanie
ca. 1/3 puszki lakieru do włosów.. Jestem na nie.
ca. 1/3 puszki lakieru do włosów.. Jestem na nie.
5. Karykaturalne brwi
Czy znajdzie się tu ktoś, to się ze mną nie zgodzi? To chyba nie potrzebuje komentarza.
6. Air force, Air max, Vans & Lans
Na początku mogło być fajnie - nowe obuwie dla domowych sportowców, wspomaga pracę mięśni etc. I runęła fala! Wszędzie pełno, spojrzysz na chodnik - air maxy takie, siakie owakie. Air forcy - buty rodem z kilku dekad wcześniej. Vansy? Buty jak buty. Osobiście jestem zwolenniczką Conversów, a przynajmniej ich designu. Jedyne czemu się sprzeciwiam w związku z nimi to parcie na fejm: Nie masz Vansów czy Air Maxów, nie znasz lansu - jesteś nikim!
7. Pasek także potrzebuje towarzystwa!
Serio? Kto to spopularyzował... Niechlujstwo wychodzi na ulicę, patrz: punkt 2.
8. Ombre od linijki
I to jeszcze najlepiej takie, jak na ostatnim zdjęciu - najbardziej kontrastowo jak się da! Ja rozumiem, że o dobrego fryzjera ciężko, ale... Nie, nie i jeszcze raz nie. Albo dobrze, albo w ogóle.
9. Wycinane bokserki + sentencje Arystotelesa
Ad. 1 - nawet na Kwejku chcieli się z tego pośmiać! Serio...?
Ad. 2 - mama pyta, czy szukam nowej ściery do podłogi...
Ad. 3 - dziewczyny, błagam! Kurdelebele no! Czy to tak ciężko przepiąć ramiączka na krzyż?! (Uprzedzam teksty, że mam stanik bez odpinanych ramiączek: istnieją specjalne "gadżety" jak np. spinacz. Serio.)
10. Sportowa bluza + elegancka spódnica
Matkoicórkoprzenajświętsze. Nie, nie, NIE! Rozumiem, że ktoś chce łączyć style. Że chce się wyróżnić. Ale proszę, nie. Nie w ten sposób. Nie.
Znalazłabym jeszcze pewnie pierdyliard innych inspiracji. Pozwólcie jednak, że skończę na tym. Amen!
Takie łańcuchy średnio mi się podobają. Tak sobie zaczesane grzywki. Ale mam Air Maxy, które dostałam od rodziców z USA. Są po prostu mega wygodne i fajnie wyglądają. I oczywiście z jakością też jest bardzo dobrze.
OdpowiedzUsuńBrwi mnie rozwaliły xD.
a ja myślałam, że przez to,ze się starzeję to ta "moda" mnie lekko mówiąc denerwuje... skarpety i sandały to jest mistrz ;-)
OdpowiedzUsuńDla mnie niektóre z tych rzezy są spoko. Ja sama 9.3 stosuje, więc wiesz... Ja nie wiem nawet gdzie blisko mnie są spinacze. Ale notka spoko :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się ze wszystkim oprócz nazwanego przez Ciebie niechlujstwa... Według mnie jest to po prostu luz, ja osobiście też czasami włożę sobie przód bluzki w spodnie i moim zdaniem nie wygląda to niechlujnie. Łańcuchy i czapki to też nie dla mnie. Takie grubaśne żelastwo kojarzy mi się z obrożą dla psa... W czapkach chodzę tylko w zimie ;) Ombre chciałam mieć czerwone, ale zrezygnowałam właśnie dlatego, że widziałam linijkowate wzory i mnie to przeraziło ;) Wansy i Air maxy podobają mi się aczkolwiek jak dla mnie te buty są już za bardzo oklepane :)Poza tym nie wydałabym tyle kasy, a wiadomo że te laczki tanie nie są. A i z grzywki też zrezygnowałam, bo postanowiłam obalić powiedzenie "jest grzyweczka, jest dupeczka" ,a tak naprawdę zaczęła mi przeszkadzać :))
OdpowiedzUsuńTe brwi są SZKARADNE !
OdpowiedzUsuńgrzywka nie dla mnie, brwi okropne, ale te łańcuchy są całkiem spoko
OdpowiedzUsuńŚwietne inspiracje !
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się ombre od linijki :) I te brwi!
OdpowiedzUsuńCóż, mi większość z powyższych rzeczy się nie podoba ;) A w szczególności te koszmarne brwi, ubrania w więzienne pasy czy też "smerfowe" czapki ;]
OdpowiedzUsuńmoje brwi może nie są idealne, ale przynajmniej sobie nie robię z nich karykatury :D jak widzę nieraz dziewczyny na ulicy to się zastanawiam czy może podejść i im powiedzieć jak się podkreśla brwi, bo może nie wiedzą, ze robią to źle... ale jednak nie chcę nikogo urazić :D czapek skarpet też w ogóle nie ogarniam :D za to lubię takie z pomponem :)
OdpowiedzUsuńŁańcuchy lubię;) ale koniecznie srebrne:D sama mam aż...jeden:D bo co za dużo to niezdrowo! Strasznie mi nie pasuje moda na sportowe buty oraz łacznie elegancji ze sportem, To mi nie pasuje, Albo albo.
OdpowiedzUsuńNie przeszkadzają mi co prawda wycięte bokserki, ani duże naszyjniko-łańcuchy, ale z całą resztą się zgadzam... :D
OdpowiedzUsuń