Dziś chciałabym przedstawić Wam mój pomysł na prezent - z jajcem i inaczej. Organziujemy sobie w klasie prezenty osiemnastkowe - składamy się dla każdej osoby po 3 złote, w sumie wychodzi 90 złotych i za tę kwotą osoba bliska kupuje solenizantce prezent. Nie wiem czy zdołaliście się zorientować, ale uwielbiam personalizować prezenty - kartka i słodycze to takie oklepane... Lubię zrobić coś z podtekstem, który zrozumie tylko ta osoba i wiem, że będzie z tego zadowolona. W ten sposób powstał
KARNET OSIEMNASTKOWY
Karnet tenże wydrukowałam w domu i zabrałam do laminacji. Koszt? Mniej niż 40 złotych. Wcześniej pokazałam klasie mój pomysł, czy zgadzają się na coś takiego - ha, zaskoczenie i śmiech potwierdził, że mój pomysł jest niczego sobie :)
Jak wykonać taki karnet? Z pomocą przychodzi nam Onelittlesmile w tym poście.
Właśnie widzę, jak rozszerzenie zjadło kolory. Ten niebieski był jak wiosenne niebo :D A rogi zostały wycięte na półokrągło.
Świetny pomysł! Ja też zawsze objadałam się w szkole bułkami, więc sama byłabym zadowolona z takiego karnetu, hhaha xD
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie spotkałam się z takim pomysłem! Świetny :D.
OdpowiedzUsuńlubię takie spersonalizowane prezenty :)
OdpowiedzUsuńjuż taki pomysł podawała One Little Smile :) tylko na np walentynki :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :D
OdpowiedzUsuń~Lila: dokładnie tak, od niej wzięłam ten pomysł :D oczywście podałam link do jej bloga, :)
szkoda, że w mojej klasie nikt na taki pomysł nie wpadł. w sklepiku szkolnym było same śmieciowe jedzenie.
OdpowiedzUsuńZ karnetami spotkałam się już jakiś czas temu i uważam to za genialny pomysł. Ale jeśli się szybko rozprzestrzeni to już nie będzie takim zaskoczeniem dla jubilata czy solenizanta. Na razie cieszmy się oryginalnością:)
OdpowiedzUsuń