Cały ten majdan!: stycznia 2014

piątek, 31 stycznia 2014

Liebster Blog Award!

Hej Kochane :)
Ostatnio bardzo TAG-owo, ale Klaudia z bloga All about beauty nominowała mnie do nagrody jaką jest...

Oto pytania:

1. Co jest dla Ciebie największą wartością w życiu?
- Cóż... Z pewnością trudne to pytanie. Myślę, że wartościowa miłość.

2. Masz jakiś życiowy cel? Jeśli tak, to jaki?
- Założyć szczęśliwą rodzinę w pięknym domu. Po prostu żyć szczęśliwie :)
3. Ulubiony lakier do paznokci.
- Rzadko malowałam paznokcie, nie posiadam więc za wielkiej kolekcji. Mimo to moim ulubieńcem jest lakier z serii Allepaznokcie nr 17

4. Przyrząd bez którego nie wyobrażasz sobie codziennej pielęgnacji/makijażu to..
- Pełna prowizorka - lakier do utrwalenia grzywki, jaka by nie była...

5. Miejsce do którego chciałabyś pojechać..
- Bardzo mała wieś o nazwie Kąty. Z żadnym innym miejscem nie wiążę tylu pięknych wspomnień... Muszę się tam wybrać jak najszybciej!

6. Jaka jest Twoja ulubiona piosenka, czy przywołuje jakieś miłe wspomnienia?
- Moje ulubione piosenki zmieniają się zależnie od chwili, jednak najczęściej wiążę z nimi same miłe wspomnienia. Musiałabym stworzyć niekończącą się playlistę :D

7. Jaka jest Twoja ulubiona strona internetowa?
- Chcę być twórcza i nie napiszę, że Facebook, bo nudny. Napiszę, że Youtube, bo muzyka :)

8. Skąd bierzesz inspirację na wpisy?

- Z tego, co mi aktualnie wpadnie do głowy... Stąd tu tak pusto :V

9. Czy zakładając bloga, miałaś jakieś obawy? Jakie?

- O tak. Najpoważniejsza to ta, że rodzinka wpadnie kiedyś na jego trop...

10. Ulubiona potrawa.

- Schabowy z frytkami i mizerią. No cóż... :D

11. Ulubiony cytat, lub aforyzm.

- Wiele czasu upłynie, zanim jakiś jeden stanie się moim ulubionym. Mimo wszystko... Carpe diem.

Moje pytania:

1. Czy jesteś włosomaniaczką? Jeśli tak, to jak długo?
2. Bez jakiego kosmetyku nie potrafiłabyś dać sobie rady?

3. Czytasz? Jaka jest Twoja ulubiona książka?

4. Jakiej muzyki słuchasz najczęściej?
5. Jak określiłabyś swój styl ubierania się?

6. Czy uważasz, że masz szczęście?

7. Co w Twoim życiu znaczy rodzina?

8. Szpilki/słupki czy koturny?

9. Lubisz wykonywać prace ręczne?

10. Jaki kraj chciałabyś odwiedzić i dlaczego?

Blogi, które nominuję:

1. http://cocomaid.blogspot.com

2. http://www.blacksmokey.blogspot.com

3. http://www.agwerblog.pl

4. http://loveandvanillascent.blogspot.com

5. http://caipiroska1.blogspot.com

6. http://wlosowelove.blogspot.com

7. http://tajkowe.blogspot.com

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Porównanie ostatnich aktualizacji

Witajcie Kochane! Dziś przychodzę do Was ze zdjęciem, na którym zestawiłam swoje włosy z listopada i z dnia dzisiejszego. Dlaczego nie z grudnia? Ponieważ wolę widzieć większe efekty na zdjęciach :D
Co będę podkreślać - do zdjęć takich jak te, na których chcę ukazać przyrost - będę prostować włosy. Oczywiście nie robię tego w przypływie chwili. Raz w miesiącu wyszukuję specjalną okazję, gdy muszę wyglądać bardzo dobrze. Wtedy prostuję i przy okazji robię zdjęcie :D
Ale przechodząc do meritum:

Kilka standardowych uwag:

1. Są prostowane, jednak moje naturalne coraz bardziej kierują się w stronę lekkich fal, co bardzo mnie cieszy :)
2. Tydzień temu końce były podcinane, co możecie zobaczyć w aktualizacji w lewym panelu bocznym. Taki kształt chciałabym zachować - może trochę bardziej U-kształtne ;)
3. Kolor - na żywo są odrobinkę jaśniejsze, ale podoba mi się jak nowy kolor ścian w pokoju podkreśla odcień mojego blondu :D

Jak wygląda moja obecna pielęgnacja?

Mycie: 3 razy w tygodniu szamponem Ziaja Redukcja Łupieżu. Co prawda nie mam tego problemu, szampon kupiłam myląc go z innym, ale używam, gdyż genialnie przedłuża świeżość włosów i zapobiega plątaniu.
Odżywianie:
- maski: Kallos Latte, od 3 tygodni wyparty przez Kallos Placenta, okazjonalnie Ziaja Oliwkowa
- odżywki d/s: Nivea Long Repair, Gliss Kur Ultimate Oil Elixir, Syoss Fluid Regenrayjny 3 in 1
- odżywki b/s: tutaj pełne bogactwo :D Ale najczęściej Ziaja Oliwkowa, Ziaja Redukcja Łupieżu (była w zestawie z szamponem), Ziaja Masło Kakaowe
Płukanki: tu prym wiedzie zdecydowanie ta z naftą, czasem robię lnianą.
Zabezpieczanie: Jedwabna Kuracja Marion

Ostatnio zaczęłam suszyć, bo przez to zimno ciężko wystarczająco wcześnie zebrać się z myciem i odżywianiem, by wyschły samodzielnie. Cieszy mnie jednak fakt, że po wysuszeniu nie tworzy mi się lwia grzywa :D

A jak Wy sobie radzicie? Wrzucajcie linki do waszych blogów, chętnie zaglądnę :)

piątek, 24 stycznia 2014

TAG - My Type Of Music

Jako, że dziś piątek, pjontecek, piontunio, piuntek! (:D) więc post na luzie, niezwiązany z kosmetykami, a moją drugą pasją, jaką jest muzyka.

Pomysł na zrealizowanie tag-u podkradłam od Jadeitgirl

1. Ograniczasz się do jednego rodzaju muzyki, czy słuchasz wszystkiego co "wpadnie Ci w ucho" ?

Można powiedzieć, że się ograniczam. No bo śmigając w glanach i koszuli w kratę nie będę piszczeć do wtóru z innymi jarając się 1D lub JB. Słucham więc hard rocka, metalu, ale mam też sentyment do starych piosenek typu Modern Talking lub Sandra. Nie trawię tylko disco polo.. :)

2. Jaki styl muzyczny najbardziej lubisz ?

O tym napisałam już wyżej, tak wyszło :) Ale wybierając jeden, to... Mrock&roll :)
3. Należysz do jakiegoś fandomu ?

Musiałam sprawdzić, co to znaczy :D I doczytałam, że to ma związek z Mangą.. A więc nie. Jeśli chodzi o Fancluby - tak, jest jeden zespół, któremu kibicuję all the time!

4. Ulubiona piosenkarka ?

W muzyce, której słucham, dominuje męski wokal. Co nie sprawia, że jest masa zespołów, w których kobiety wymiatają. Dlatego dla mnie wzorem i ideałem jest Sharon den Adel z zespołu Within Temptation

5. Ulubiony piosenkarz ?

No tu zaś mam problem jednoznacznie stwierdzić, impossibleh. Wielu zasługuje na to miano, ale jeśli ma to być tylko jeden, to... nie mogę wybrać! :D Wymienię więc kilku, nooo...
Adam Gontier, Three Days Grace
Lauri Ylonen, The Rasmus
Grzesiek Żygoń, Ziemia Zakazana

6. Ulubiony zespół ?

Przecież to katorga! Nie potrafię wybrać jednego tylko zespołu... Zróbmy więc mały trick - w pytaniu będzie, że zespół, a Wy uznacie, że widziałam "zespoły" :D Wybiorę więc te, które najwięcej dla mnie znaczą i mogę słuchać bez znudzenia:
Symetria

Three Days Grace

Apocalyptica

Daughtry (to jest fenomen mojej playlisty... Bo pop-rock :D)

7. Wolisz spokojną muzykę czy raczej żywą ?

Zależy od nastroju.. Lubię mocne uderzenie, ale gdy czuję się gorzej psychicznie, wtedy łapię za sprawdzone ballady i smentasy.

8. Piosenki jakiego wykonawcy-zespołu zajmują najwięcej miejsca na Twoim telefonie?

Zdecydowanie Three Days Grace.

9. Jaki masz dzwonek telefonu ?

W sumie to nie pamiętam, a telefon leży za daleko, żebym miała podnosić tyłek :D Albo "Skrzydła" Symetrii, albo "The Good Life" Three Days Grace'ów

10. Jakiej muzyki nie znosisz ?

Do odstrzału disco polo i popowe gówno puszczane gdzie się da, z teledyskami a'la harcore porno.

11. Wykonawca/zespół którego najbardziej nie lubisz ?

Wolę nie wymieniać, bo... jeśli któraś z moich Obserwatorek jest ich fanką, to mnie znienawidzi :D
Staram się nie podchodzić, nie zbliżać nawet do muzyki, która mnie irytuje. Z tego powodu po prostu nie znam wykonawców :D
Ale żeby pokazać moją hipokryzję... Mój Luby słucha i tworzy disco polo. Na szczęście obiecaliśmy sobie, że tematu muzyki po prostu nie poruszamy w swoim towarzystwie :D
12. Lubisz śpiewać ? Umiesz ?

Uwielbiam :D Inna sprawa, że nie wychodzi mi to do końca tak, jak sobie wyobrażam czy zamierzam.. Ale w chórku liczy się całość :D

13. Jakiej stacji muzycznej słuchach najczęściej w radiu ?

Nie słucham radia.

14. Jaki program tv ( muzyczny ) oglądasz najczęściej i który najbardziej lubisz?

Cóż.. nie słucham radia :x

15. Które ''gwiazdy'' wręcz irytują Cię swoim zachowaniem ?

Ciężko podać konkretne przykłady, żyję swoim światem... Najbardziej te, których postawa zmieniła się pod wpływem sławy i pieniędzy, które za nic mają swoich fanów, robiąc z siebie bóstwo.

16. Czy jest taka piosenka, którą słyszałeś tyle razy, że kiedy słyszysz ją teraz, od razu zmieniasz na inną ?

"Bałkanica" i "My Słowianie". Usłyszałam kilka razy, moje uszy krwawiły.. Luby raz, żeby mnie w żartach sprowokować, zagrał to pierwsze. Podziękowałam mu pięknie :D

17. Słuchasz podobnej muzyki co Twoi przyjaciele ? rodzice ?

Niestety, wszyscy w moim domu słuchają disco polo i tego, co jest "na topie". Z mamą jednak czasem możemy posłuchać razem muzyki, tj. starych hitów. Przyjaciele podobnie, słuchają tego co "w strumieniu". A o chłopaku już wspomniałam :)

18. Ulubiona piosenka-piosenki ?

Wstawiłabym co najmniej pińcset. Nie potrafię wybrać kilku, bo to się zmienia, ale..

Daughtry - Life after you

Daughtry - Open up your eyes

Apocalyptica - Nothing else matters

Ziemia Zakazana - Dla Was piekło

Do zabawy może przystąpić każdy, kto chce :)
Ale ja chcę otagować, a tym samym wyróżnić Klaudię :)

środa, 22 stycznia 2014

Moje minimalistyczne zbieractwo

Minimalistyczne, bo naprawdę.. Ten typ tak ma, że kupuje drugie dopiero, gdy pierwsze mu się skończy. A że zbiory ostatnio powiększyły się o kilka rzeczy... To zaczęło się z szafki wysypywać, trzeba było zrobić przegrupowanie.. I tak oto powstało:

Według mnie to niewiele. Szwędając się po innych blogach... Zauważam, że niektóre z Was tyle mają do samej pielęgnacji włosów :D I u mnie jest to największa kolekcja:

2 szampony, 5 odżywek do spłukiwania (obecnie 3, denkowanie w toku), 5 masek (także zostały już 3), 1 olej, 6 odżywek bez spłukiwania, nafta i jedwab do końcówek.

Twarz otrzymuje najmniej - bo tu schodzi najmniej produktów i faktycznie pielęgnację ograniczam do niezbędnego minimum - kolorówki nie ujęłam.

4 produkty do mycia (choć naprawdę używam jednego-dwóch), 3 kremy (tu tak samo - reszta od wielkiego przesuszu, bo pędzone na parafinie), wazelinka do usteczek, gliceryna na suchy nosek i olejek rycynowy do kuracji rzęs.

Ciało - zbiory powiększane sukcesywnie dzięki Blogowym Dziewczynom :*

5 balsamów (obiecuję używać!), Isanowe Maseło Kakałowe i mus od Tutti Frutti, 3 myjadła, 1 peeling, 1 mgiełka zapachowa, 3 kremy do rąk i jeden do stóp i... wielkie dość!

A kolekcja lakierowa wynosi 15 egzemplarzy, zobaczyć możecie na pierwszym zdjęciu - starość nie radość, skleroza nie boli :D

A Wam wydaje się to dużo?

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Wszedłszy, napisawszy... wygrawszy!

Nie wiem, czy ktokolwiek zorientował się, o co chodzi w tytule :D Otóż ostatnimi czasy wygrałam dwa rozdania. Ja! Ja coś wygrałam! Wybaczcie - nie rozdania, a konkursy. To znacząca różnica, gdyż pod uwagę brane były umiejętności słowotwórcze. Mnie tam rymowanie trudności nie sprawia, cały blog mógłby być pisany wierszem. Ej, dobra koncepcja! :D

Pierwszy konkurs wygrany - u Blanki z bloga Mój zakupoholizm

A sponsorem konkursu była marka

Chcecie dowiedzieć się, co dostałam?

1. Krem na dzień i noc do cery tłustej i mieszanej
2. Żel do mycia twarzy
3. Odżywczy balsam do ciała
3. Termoaktywne serum wyszczuplająco-antycellulitowe na brzuch i pośladki
4. Krem do stóp z pękającą skórą pięt
5. Odżywczy krem do rąk
6. Oczyszczająca maseczka do twarzy
7. Nawilżająca maseczka do twarzy
8. Chusteczka samoopalająca do twarzy i ciała.

Ja z mojego zestawu jestem bardzo zadowolona, bo nie wszystko jest przeznaczone tylko do jednej partii ciała, a można zaobserwować dużą różnorodność. Kilka rzeczy już przetestowałam - zapachy są cudowne! Krem do twarzy nie ma parafiny w składzie, na co ostatnio zwracam ogromną uwagę. Krem do rąk chyba zdeklasował moją ukochaną Isanę, a ten do stóp - działa!

Więcej recenzji spodziewajcie się wkrótce :D

Kolejna paczuszka, której wyczekiwałam z utęsknieniem, przywędrowała do mnie od Karoliny. W ogóle to zadziwiła mnie, gdyż dostałam od niej informację, że jest chora i muszę poczekać na paczkę - w niczym mi to, rzecz jasna, nie przeszkadzało! A jaką niespodziankę miałam, gdy w poniedziałek (zeszły - wiem, mam zacofanie) na moim łóżku znalazłam skrzętnie zapakowaną paczkę - jak Ty to zrobiłaś, Dziewczyno! :D

W ogóle na wstępie zaznaczę, że od zawsze chciałam wypróbować serię Tutti Frutti, zawsze jednak nie było mi po drodze - a tu paczajcie!

1. Opalizujący olejek do kąpieli - teoretycznie ma się go wlewać do wanny, ale nie byłabym sobą.. Poza tym nie posiadam wanny... Stąd ten ubytek w butelce, że wypróbowałam go pod prysznicem. Ochy i achy...

2. Mus do ciała - aż go sobie zostawię na cieplejsze czasy, bo ma tak egzotyczny zapach!
3. Peeling do ciała - nie używałam nigdy peelingów, ale chyba zacznę skuszona zapachem i formułą - bo nie jest pędzony na parafinie! Brawa!
4. Mgiełka Avon wiśniowa - nie wonia mi to wiśnią, ale cięższy zapach ideolo na zimę, mi odpowiada

5. Dwa lakiery do paznokci - na zdjęciu u Karoliny nie wyglądały tak pięknie, na moim też nie. Czerwony miałam już na pazurkach. Z miejsca został ulubieńcem mym!

Dotrwałyście do końca? Buziaki :*

sobota, 11 stycznia 2014

Płukanka kawowa

Witajcie Kochane!
Tyle się u mnie dzieje ostatnio... Mam kupę pomysłów na posty, ale nie mam ich kiedy zrealizować.. Niesprawiedliwość jednak się odbiła, wygrałam 2 konkursy ostatnio, będzie więc co testować, wąchać i pokazywać :)
Dziś jednak opowiem Wam o płukance kawowej, którą poczyniłam w ramach akcji

Składniki:
- bardzo prosto: kawa rozpuszczalna lub fusiasta
- woda

Wykonanie:
1. 2 łyżeczki kawy zalewamy szklanką wody, zostawiamy do zaparzenia.
2. Jeśli robiłyśmy z kawy rozpuszczalnej, mamy mniej pracy. W przypadku fusiastej trzeba nasz wywar przecedzić - ja zrobiłam to przez ciemny materiał.
3. Płyn dodajemy do ostatniego płukania, polewając włosy obficie.

Moja ocena:

Cóż... Czekam na opinie pozostałych dziewczyn biorących udział w akcji. Nie wiem, czy po jednym razie mogę wydawać końcową opinię. Mimo wszystko zniechęciłam się efektami. Na plus jedynie zapach - nie utrzymywał się jednak długo, na szczęście. Minusów jest jednak o wiele więcej. Po pierwsze włosy stały się matowe. Po drugie - zesztywniały, nie były sypkie. Po trzecie - miałam wrażenie ekstremalnej suchości.

Cieszę się mimo wszystko, że miałam okazję wypróbowania czegoś nowego. Mimo wszystko w kwestii płukanek pozostanę wierna moim ukochanym - lnianej i nafcianej.

Pozdrawiam Was :*

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Pielęgnuj włosy tym, co znajdziesz w kuchni,

Czyli akcja u Recenzjatorki!

Wraz z Sarą zapraszam Was na drugi tydzień akcji "Pielęgnuj włosy tym, co znajdziesz w kuchni". Założenie jest takie, iż podawany jest przepis na kosmetyk do włosów do wykonania w domu i mamy tydzień na wypróbowanie go na sobie.