Bry wieczór! Tak bardzo poganiacie mnie ilością odwiedzin, że czas w końcu spiąć poślady i zabrać się do roboty (wcałe nie próżnuję, ej!). Jeśli już jesteśmy w temacie szafy - od poniedziałku robię przysiadę, zaczęłam w ilości 2x30 codziennie dodając po 5 do obu części, ktoś chętny się dołączyć?
No ale przechodząc do meritum: w tym miesiącu skupiłam się na... hm, trudno powiedzieć. Z pewnością na regularnym maseczkowaniu :D Oto efekty:
P.S. Zaobserwowany przyrost spowodowany piciem skrzypokrzywy (w miaarę regularnym :>) wyniósł ok. 2,5 centymetra. Wohoo!
Continue Reading...
No ale przechodząc do meritum: w tym miesiącu skupiłam się na... hm, trudno powiedzieć. Z pewnością na regularnym maseczkowaniu :D Oto efekty:
Od razu uprzedzam, że to nie moje naturalki, dzieło prostownicy.
Do znacznego polepszenia jakości przyczynił się mix Biovax do suchych i zniszczonych + Kallos Latte (czy tylko mnie cofa przez ten okropny zapach drugiego brzydala?). Do pielęgnacji włączyłam też kilka nowości, tj. odżywka Ziaja Oliwkowa i płukanka z siemienia lnianego.
Aktualnie zasypiam z warkoczem, próbowałam zakręcić włosy na opaskę, ale po pierwsze nie mam cierpliwości, a gdy zaczęłam w połowie rozkręcać... kołtun :x
Jutro spróbuję rzucić moje pierwsze denko!
A pod koniec miesiąca spowiedź, oj tak :>
Dobranoc!
P.S. Zaobserwowany przyrost spowodowany piciem skrzypokrzywy (w miaarę regularnym :>) wyniósł ok. 2,5 centymetra. Wohoo!